Zmyślni Finowie poukrywali przed zimnem wszystkie swoje fontanny pod takimi oto bańkami, jak ta na zdjęciu poniżej. W taki sposób z powierzchni Tampere zniknęła połowa monumentów miasta. A teraz wyobraźcie sobie naszego Szermierza zamkniętego pod szklaną kopułą.
Jutro sądny dzień i bicz Boży w postaci egzaminu z fińskiego i mały biczyk, czyli test końcowy z rosyjskiego.
u nas ktoś na pewno rozprawiłby się z taką bańką bardzo szybko :)
OdpowiedzUsuń