Jeszcze wczoraj miałem taki widok z balkonu:
A dziś już mam taki:
A my wciąż i wciąż uczymy się do egzaminu z fińskiego, który odbędzie się dziś o 16:00. Właściwie to robimy to tylko w przerwach, pomiędzy jedną grą w Chińczyka a następną partią, a wygląda to tak:
Zdolności językowe posiadamy niebywałe, pierwsze dwa słowa ułożone na tablicy to pub i sauna, później pojawiła się także ryba. Cóż wiele możliwości nie mamy, akurat nie dało się ułożyć dni tygodnia, numerów, czy innych potraw.
Swoją drogą to fajny pomysł żeby w knajpie zgromadzić mnóstwo darmowych gier planszowych. Tylko u nas co chwila ktoś krzyczałby, "kuźwa, nie ma kostki".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz