Cóż, akademiki Agi i Adama wyglądają jak domki letniskowe w Dziwnowie, malowniczo położone wśród lasów pełnych grzybów. Tylko morza brak. Jest za to jezioro. A w środku TV, mikrofalówka, dwie hiszpanki, łóżko, biurko, szafka nocna i szafka (to u Agi).
Natomiast ja mieszkam w fińskiej (czytaj lepszej) wersji dwudziestolatki, malowniczo położonej w dupie wśród podobnych bloków na drugim końcu miasta. Czyli prawie jak Na Polance. A w środku znajduje się łóżko, biurko i szafa.
Druga sprawa to tutejsze lumpeksy, a raczej coś w stylu połączenia "wszystko po 5 zł", lumpa, antykwariatu i sklepiku z tkaninami. Tanie, mnóstwo promocji i śmieszne rzeczy.
znaczy nie udało Wam się zamienić? czy nie próbowaliście jeszcze?
OdpowiedzUsuńNie udało się niestety. I już się nie uda, bo robią z tym problemy.
OdpowiedzUsuń